SANOK / PODKARPACIE. Są nadzieję na przerwanie protestu, ale na razie głodówka pielęgniarek trwa. Jak powiedziała nam Małgorzata Sawicka, szefowa związku zawodowego pielęgniarek i położnych przy sanockim szpitalu, zarząd analizuje propozycję dyrekcji i precyzuje zapisy. – Robimy wszystko co możliwe, aby jak najszybciej zakończyć ten spór – podkreśla Henryk Przybycień, dyrektor SP ZOZ w Sanoku.
Trwa 10. doba protestu głodowego. Obecnie aktywnie uczestniczy w nim 22 pielęgniarki, w sumie do głodówki przystąpiło już 45 kobiet. Część z nich musiała zrezygnować z protestu ze względu na zły stan zdrowia.
Pierwszą propozycję rozwiązania sporu, którą dyrekcja sanockiego szpitala złożyła głodującym pielęgniarkom, odrzucono. Wówczas była mowa między innymi o 100 zł podwyżki i dofinansowaniu do kursów specjalistycznych, na które kieruje pracodawca. Kiedy pojawiła się druga propozycja, nie zdradzono jej szczegółów.
– Ze swojej strony, nie rozgłaszając tego specjalnie w mediach, robimy wszystko co jest tylko możliwe, podobnie jak władze powiatowe, aby jak najszybciej ten spór zakończyć. Związek zawodowy pielęgniarek i położnych dostał konkretną propozycję, na piśmie, podpisaną przez całą dyrekcję szpitala oraz pana starostę, czekamy zatem na odpowiedź związku – informuje Henryk Przybycień.
Protest jak trwał, tak trwa. Jak donosi szefowa związków zawodowych, nowa propozycja dla pielęgniarek i położnych jaką przedłożyła dyrekcja, jest analizowana.
– Niektóre zapisy są dosyć ogólnikowe. Nie chcę na razie zdradzać szczegółów, bo to jeszcze nie ten etap. To propozycja, którą rozważamy, na pewno jest bliżej niż dalej do porozumienia co nie znaczy, że przyjmiemy ją w formie zaproponowanej przez pracodawcę. Wymaga ona uściślenia i doprecyzowania, aby mieć pewność, że obie strony rozumieją ja tak samo – wyjaśnia Małgorzata Sawicka.
– Szanuję drugą stronę, każdy musi mieć czas do namysłu. Podpisaliśmy tę propozycję i poprosiliśmy zarząd i panią przewodniczącą aby to rozważyli, a jeśli propozycję zaakceptują, aby jak najszybciej ją sfinalizować – podsumowuje dyrektor szpitala.
Jeśli nic się nie zmieni, to dzisiaj do 13.00 do głodujących pielęgniarek dołączą kolejne.
Przypomnijmy także, że od minionego wtorku (23 października) sanocki szpital wstrzymał planowe przyjęcia pacjentów i działa w trybie ostrym, to znaczy, że przyjmuje tylko te osoby, które wymagają natychmiastowej hospitalizacji.
ZOBACZ TAKŻE:
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz