REKLAMA
REKLAMA

SANOK. Miasto wyłączyło oświetlenie w nocy. RADNY: Zła decyzja!

SANOK / PODKARPACIE. Radny Rady Miasta Sanoka Sławomir Miklicz otrzymał odpowiedzi na pytania dotyczące wysokości stawek zakupu energii elektrycznej przez miasto. Jak się okazało, do końca roku, Sanok ma zagwarantowane dotychczasową cenę. Tę, która obowiązywała w 2022 roku. Znaczące podwyżki szykowane są od początku 2023 roku. Dlatego też, radny Miklicz, określa decyzję władz miasta o gaszeniu świateł od połowy października, jako złą. – Decyzja nie została poparta żadnymi przesłankami. Po pierwsze, do końca roku mamy stałą cenę za prąd wykorzystywany do oświetlenia ulic w ramach obowiązującej umowy. Po drugie, w budżecie miasta przyjętym na początku roku, zabezpieczona jest kwota pokrywająca koszty oświetlenia ulic naszego miasta po aktualnych cenach, w ramach aktualnej umowy przez 12 miesięcy! – pisze w mediach społecznościowych radny Miklicz.

O temacie wyłączania oświetlenia ulicznego w Sanoku w konkretnych godzinach nocnych pisaliśmy między innymi tutaj:

Miasto zgasi światła w nocy. Nie będzie sylwestra na Rynku

Burmistrz argumentuje podjęcie trudnej decyzji

Przypomnijmy, że począwszy od nocy z 15 na 16 października w Sanoku wygaszane jest oświetlenie uliczne w godzinach 24:00 – 5:00. Trudną decyzję podjęły władze miasta, wzorem niektórych ościennych ośrodków samorządowych.

Tomasz Matuszewski. Foto: UM Sanok

Jest to efekt podwyżek cen prądu, które dotkną miasto. Wzrost ceny obejmie także dystrybucję energii. Cena za energię dla samorządów wzrośnie dwukrotnie od przyszłego roku. Przed nami duża niestabilność i nieprzewidywalność sytuacji energetycznej, którą możemy niwelować podejmowanymi decyzjami o wprowadzaniu oszczędności – pisał 11 października burmistrz Tomasz Matuszewski, argumentując decyzję na oficjalnym profilu burmistrza Sanoka na Facebooku.

Jak zaznaczał włodarz miasta, przed podjęciem decyzji, skonsultowano ją z przedsiębiorcami, dyrektorami jednostek budżetowych, przedstawicielami spółek miejskich, komendantem Komendy Powiatowej Policji, komendantem Straży Miejskiej w Sanoku, a także z członkami komisji Ochrony Środowiska i Porządku Publicznego Rady Miasta Sanoka. Zarządzający jednostkami miejskimi zostali zobligowani do wprowadzenia planów oszczędnościowych.

Ograniczając zużycie energii, zapewniamy bezpieczeństwo dostaw energii do odbiorców indywidualnych. Tę trudną decyzję należało podjąć natychmiast, nie czekając do końca roku jak sugerują niektóre osoby, chyba nie do końca rozumiejące powagę sytuacji – pisał burmistrz.

Wszystkie podjęte przez nas kroki mają związek z zagrożeniami w zakresie energetyki. Jeżeli nie zaczniemy od siebie, od naszych codziennych nawyków związanych z dążeniem do ograniczenia zużycia energii, istnieje zagrożenie, że staną zakłady pracy. Także apeluję również do Państwa o rozsądek. A szczyt wzrostu cen energii jeszcze przed nami – w ten sposób zakończył internetowy wpis z 11 października burmistrz Matuszewski.

Precyzyjne dane. Radny: Zła decyzja, niepoparta żadnymi przesłankami

Radny Rady Miasta Sanoka Sławomir Miklicz zwrócił się do magistratu z wnioskiem o udzielenie konkretnych informacji dotyczących opłat za oświetlenie uliczne, z którymi mierzy się sanocki urząd.

W odpowiedzi czytamy między innymi, że:

Zgodnie z zawartą umową na sprzedaż energii elektrycznej przez Tauron Sprzedaż Sp. z o.o. cena wynosi:

  • 338,00 zł netto/MWh w zakresie oświetlenia ulicznego,
  • 359,60 zł netto/MWh dla obiektów i budynków.

W dniu 6 września br. została zawarta umowa na zakup energii elektrycznej dla członków grupy zakupowej, do której należy Gmina Miasta Sanoka. Dostawcą energii będzie firma Tauron Sprzedaż Sp. z o.o. Umowa obowiązywać będzie od 1 stycznia 2023 r. do dnia 31 grudnia 2023 r. Cena jednostkowa energii elektrycznej wynosić będzie:

  • 1685,01 zł netto/MWh dla oświetlenia ulicznego (wzrost o 398%),
  • 1960,00 zł netto/MWh dla obiektów i budynków (wzrost o 445%).

Sławomir Miklicz. Foto: archiwum prywatne

Przede wszystkim decyzja o wyłączaniu świateł, to nie jest decyzja rady miasta. Jest to decyzja burmistrza miasta Sanoka. Rada w tym procesie decyzyjnym nie uczestniczyła. W mojej opinii decyzja jest zła i niepoparta żadnymi przesłankami – ocenia radny Sławomir Miklicz.

Po pierwsze, do końca roku mamy stałą cenę za prąd wykorzystywany do oświetlenia ulic w ramach obowiązującej umowy. Czyli argument o wzroście cen jest fałszywy i nie mający odzwierciedlenia w rzeczywistości. Po drugie, w budżecie miasta przyjętym na początku roku zabezpieczona jest kwota pokrywająca koszty oświetlenia ulic naszego miasta po aktualnych cenach w ramach aktualnej umowy przez 12 miesięcy! – zaznacza członek rady miasta.

Dlaczego zatem BTM podjął decyzję o wyłączaniu świateł? Nie znajduję sensownego uzasadnienia takiej decyzji, bo na pewno nie chodzi o reakcję na wzrastające ceny energii. Wyższą cenę za energię będziemy płacić od nowego roku. Jakie to będą ceny, tego jeszcze nie wiemy, gdyż podpisana umowa z nową stawką będzie zapewne aneksowana. Uważam, że zbyt szybko została podpisana przez BTM nowa umowa. Dzisiaj trudno jednoznacznie stwierdzić jaką ostatecznie cenę będziemy płacić, bo proces legislacyjny określający cenę maksymalną dla samorządów i jednostek samorządowych jeszcze jest w toku. Poniżej odpowiedź na pytanie, które złożyłem odnośnie stawek za energię płaconą przez miasto. Wykazane oszczędności są marginalne w kontekście budżetu miasta, w mojej opinii i tak zawyżone na potrzeby przesłanej odpowiedzi – kończy wpis w mediach społecznościowych radny Sławomir Miklicz.

Odpowiedź na pytania radnego podpisana przez burmistrza

Jeśli chodzi o szacowane oszczędności, które uzyska miasto po podjęciu decyzji o gaszeniu świateł w nocy, to w piśmie czytamy:

Do wyliczenia przyjęto następujące dane: roczny czas pracy oświetlenia ok. 4600 godzin, szacunkowy koszt za energię elektryczną przyjęty na podstawie zużycia za I półrocze 2022 r. – w odniesieniu do całego roku wynoszący 641.500,00 zł. Po podzieleniu kosztów przez czas pracy oświetlenia otrzymano średnią cenę godzinową pracy oświetlenia wynoszącą ok. 140 zł. Oszczędności zostały wyliczone poprzez pomnożenie czasu wyłączania oświetlenia tj. 5 godzin dziennie (bez świąt) do końca roku pomnożone przez średnią cenę za 1 godzinę pracy oświetlenia – 5 godz. x 140 zł = 700 zł x 72 dni = 50.400 zł.

grafika poglądowa

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

SANOK. Poranne ciemności na ulicach. „Tu może dojść do tragedii” (VIDEO)

W Krośnie wyłączają oświetlenie uliczne. Jak będzie w Sanoku? (ANKIETA)

SANOK: Wyłączać oświetlenie uliczne nocą? Oszczędności czy bezpieczeństwo? (ANKIETA)

źródło: Red., Sławomir Miklicz – Fb, oficjalny profil burmistrza Sanoka na Facebooku

foto nagłówek: grafika poglądowa

03-11-2022

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Komentarze wyróżnione:
(zarejestrowanych czytelników)

xll2022-11-03 12:22:20
0 0
DLACZEGO oszczędza się na zwykłych ludziach a nie na pensjach urzędników . Przypominam że ostatnio burmistrz dostał podwyżkę
Odpowiedz
bezRadny2022-11-03 12:30:16
0 0
Panie bezRadny, zaoszczędzić zawsze można a nie widzę potrzeby żeby oświetlać bezludny, wymarły Sanok przez całą noc.Tak na prawdę ciężko już kogoś spotkać o 19 na chodniku, a jedyna przesłanka żeby światła paliły się do tej 24 to to że ludzie wychodzą z fabryk z drugiej zmiany, a godzinka spokojnie wystarczy żeby wrócić do domu, choćby na piechotę.
Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy (0)
Pokaż więcej komentarzy (0)