SANOK / PODKARPACIE. Remisem 1:1 zakończyło się spotkanie 9. kolejki krośnieńskiej klasy A. KS WIKI Sanok podzieliło się punktami z Remixem Niebieszczany. Bramkę dla gospodarzy zdobył Dominik Pielech w 15. minucie. Wyrównał Piotr Czubek w 32. Niestety, co najmniej tyle samo co o wyniku meczu, mówi się po tym pojedynku o skandalicznym zachowaniu pewnej grupy kibiców, która w prymitywny sposób obrażała uczestników zawodów niemal przez długie fragmenty meczu.
Mecz 9. kolejki krośnieńskiej klasy A pomiędzy WIKI Sanok a Remixem Niebieszczany przykuwał uwagę sympatyków lokalnej piłki nożnej od kilku dni. Lider miał się bowiem zmierzyć z wiceliderem tabeli. Nie dziwił zatem fakt, że na trybunach WIKI Areny przy ul. Stróżowskiej pojawiła się spora liczba kibiców.
Samo spotkanie nie powalało jakością piłkarską, ale zawodnicy obydwu drużyn stworzyli emocjonujące widowisko. Czuć było, że jest to mecz na szczycie. Zaangażowania i woli walki, po obu stronach nie brakowało. Wynik meczu otworzył w 15. minucie Dominik Pielech po mocnym uderzeniu z dystansu. Na 1:1 trafił w 32. minucie Piotr Czubek, który wykorzystał niezdecydowanie zawodników gospodarzy i po solowym rajdzie, umieścił piłkę w siatce. Jak się później okazało, więcej bramek już nie padło i lider podzielił się punktami z wiceliderem. W tabeli status quo. Klasyfikację otwiera drużyna WIKI, dla której była to pierwsza strata punktów w tym sezonie. Za ich plecami Remix ze stratą 5 oczek.
KS WIKI Sanok – Remix Niebieszczany 1:1 (1:1)
1:0 Dominik Pielech 15′
1:1 Piotr Czubek 32′
Niedziela, słoneczna pogoda, mecz na szczycie, wielu kibiców. Co może pójść nie tak?
Niestety – przynajmniej dla oglądających mecz za pośrednictwem transmisji, przez niemal całe spotkanie aktywna była pewna grupa kibiców sympatyzująca z ekipą gości. Osoby te przez długie fragmenty pojedynku w prostacki i prymitywny sposób obrażały uczestników zawodów. Głównie, stek obelg i wyzwisk kierowany był do arbitrów prowadzących mecz. Sędziowie usłyszeli pod swoim adresem wiele nieparlamentarnych słów. Padały okrzyki sugerujące otrzymanie pieniędzy za rzekome sędziowanie „pod” gospodarzy. Było też nawoływanie do faulowania przeciwnika. Była rzucona petarda, oczywiście tutaj trudno stwierdzić, kto to zrobił. Najgorszy w tym wszystkim jest fakt, że wszystkiemu, z bliskiej odległości przysłuchiwały się dzieci.
Do sprawy odniósł się także w mediach społecznościowych prezes KS WIKI Sanok Jerzy Domaradzki, umieszczając wpis na profilu Remixu.
– Dzięki za mecz panowie na murawie, ale tyle obelg, które usłyszałem z trybun na mój temat, to się w głowie nie mieści. Znam może 2 lub 3 osoby z Niebieszczan, które w miarę dobrze znają moja rodzinę… Ale to, co się dowiedziałem o sobie, epitety, wyzwiska, ludzie żyjcie swoim życiem, bo nie znacie życia innych jak jest… Pozdrawiam drużynę, kibiców mniej – napisał Jerzy Domaradzki.
Dwie godziny później, komentarz zamieścił administrator klubowego profilu Remixu.
– Zdecydowanie nie popieramy tego typu zachowania na stadionach. Niestety nie mamy żadnej możliwości, aby w jakikolwiek sposób wpływać na takie sytuacje. Z racji tego, że mamy dosyć dużą liczbę osób śledzących nasze spotkania, niestety takie sytuacje mają miejsce. Cieszymy się, że przynajmniej wydarzenia na boisku dostarczyły pozytywnych emocji. Życzymy powodzenia w nachodzących spotkaniach – czytamy w odpowiedzi.
Ktoś powie, „przecież to codzienność szczególnie na meczach w niższych ligach”. Może i tak, jednak czas najwyższy to zmienić! Choćby po to, aby móc ze spokojem zaplanować obejrzenie meczu wspólnie z dziećmi.
foto: Tomasz Sowa
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz