AKTUALIZACJA: Nie zatrzymała się na promie, auto wpadło do rzeki (NOWE ZDJĘCIA)
KRZEMIENNA / PODKARPACIE. O sporym szczęściu może mówić mieszkanka Jabłonicy Ruskiej, która w niedzielę przed południem wjechała autem do Sanu w okolicy Krzemiennej w powiecie brzozowskim. Kobietę uratował mężczyzna obsługujący w tej miejscowości prom.
Kobieta wjeżdżając skodą felicia na prom nie zdołała zahamować. Auto wpadło do rzeki, która w tym miejscu liczy od 3 do 4 metrów głębokości. Na szczęście na pomoc kobiecie przyszedł mężczyzna, który obsługuje prom. Pontonem dopłynął do auta, które nurt rzeki znosił w dół i pomógł jej przez okno wydostać się z tonącego samochodu. Auto dryfowało około 100 metrów, aż osiadło na mieliźnie.
Wezwani na miejsce strażacy z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Brzozowie za pomocą liny wyciągnęli samochód na brzeg. W akcji uczestniczyli również strażacy z OSP w Dydni. Przyczyny zdarzenia wyjaśnia Komenda Powiatowa Policji w Brzozowie.
foto: Jakub Pająk
Poprzedni artykuł: Mężczyzna zginął podczas prac w lesie
Udostępnij ten artykuł znajomym:
UdostępnijNapisz komentarz przez Facebook
Tagi: auto, auto wpadło do rzeki, Krzemienna, OSP w Dydni, Podkarpacie, prom, rzeka, samochód, zdjęcia





Wykop.pl


lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz